środa, 24 grudnia 2014

Święta, święta. Czy można bez nich żyć???????

No witajcie! Witajcie po aż tak długiej przerwie. Ogromnie was za to przepraszam. Miałam ostatnio lekkie urwanie głowy. Byłam trochę roztrzepana. Ale jak tak się zastanowić.... Jak zawsze jestem roztrzepana.  No dobra.. Teraz na temat. A temat toooo........ Święta!!!!!!!!!! Święta to dla mnie NAJNAJNAJLEPSZY okres w roku. Lubię ferie zimowe, uwielbiam wakacje, ale zdecydowanie kocham święta. Nie tylko dlatego, że jest przerwa w nauce ale z powodu prezentów! Pysznego jedzenia! (jak mówimy o jedzeniu to u mnie nie ma świąt bez przepysznych uszek babci). Miła atmosfera! I najważniejsze. To, że jesteśmy wszyscy razem! Teraz może opowiem coś o moich prezentach. Jakby co pisze to godzinę po ich dostaniu. Moim pierwszym prezentem jest perfuma, ślicznie pachnie. Najbardziej lubi ją moja mama. Podobno przypomina jej czasy młodości. Potem otrzymałam słodziutkiego misia, trzymającego w łapce poduszeczkę w kształcie serca. Następnie dostałam prześliczny, w którym się od razu zakochałam zegarek z niebieskim tygrysem. Uwielbiam tygrysy! (A to przez moją ulubioną książkę ale o tym już w innym poście.) Potem znalazłam w ogromnej torebce z karteczką z moim imieniem, wielkiego słodkiego misia. a obok niego cudowną piżamę   z tygrysem. <3 <3 <3. Może to już obsesja.... Nie wiem. Kocham tygrysy!. No i wiele słodyczy. W tym roku w skrócie miałam bardzo udane święta. Uszka babci były jak zawsze przepyszne. Prezenty mnie bardzo ucieszyły, a atmosfera była o wiele spokojniejsza niż zazwyczaj. Jedyne co mnie martwi to to, że ten dzień już się kończy :( Ale noc jest jeszcze długa....
Kochani. Trzymajcie się ciepło. Wesołych Świąt!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz